czwartek, 9 sierpnia 2012

Kremy z kosmetyczki mojej mamy, które też czasem stosuję: Seria naczynkowa, Age perfect, Revita C...

Moja mama zdecydowanie nie nadużywa kosmetyków. Posiada ich niewiele, ale stosuje je od lat. Jej ulubionym kremem jest półtłusty z Serii do Skóry Naczynkowej FLOSLEK. Ten krem stosuje co najmniej od kilku lat, jako, że jej cera ma tendencję do rumieńców oraz pękania naczynek. Krem ten nie tylko dba o naczynka ale też ma fajne właściwości pielęgnujące. Mama stosuje go zarówno rano, jak też grubszą warstwę na wieczór.
Od czasu do czasu, jak moje kremy się pokończą sięgam po niego i mimo iż nie mam cery naczynkowej, to krzywdy mi nie wyrządza, a sympatycznie nawilża i pozostawia skórę gładką. Ja używam go raczej na wieczór i to dość cienką warstwę, ponieważ jak dla mnie jest on bardzo bogaty.
Kolor kremu jest lekko beżowy, co ma świadczyć o wysokiej ilości składnika aktywnego zastosowanego w kremie. Myślę, że rzeczywiście tak jest.
Mogę dodać jeszcze tylko, że krem jest stosunkowo niedrogi, około 18 PL, można go nabyć w aptekach, czy też Superpharm i Drogeria Natura. Chciałam również pokazać wam prezent jaki mamai sprawiłam z okazji urodzin. Choć wiem, że mamy ulubioną firmą jest FLOSLEK zakupiłam jej krem Loreal, Age perfect. Widziałam go u mojej koleżanki i jego konsystencja tak mi się spodobała, że pomyślałam, że mamie również się spodoba. A więc krem jest bardzo gęsty, jak takie tłuste masło do ciała, ma kolor pomarańczowy i wspaniały pomarańczowy zapach.
Opakowanie kremu jest zdecydowanie przeznaczone dla starszych pań- nudny brązowy kolor. Ale zawartość zdecydowanie nie jest nudna.
O ile nie myliłam się co do mamy, krem przypadł jej do gustu - chociaż jeszcze nie za wiele przetestowała, to dla mnie jest on zdecydowanie za gęsty i za bogaty. Ten krem nie nadaje się do cer poniżej 60-tego roku życia :-). Minusem kremu jest .... jego cena, która w zależności od sklepu waha się od 50-70 PLN - to jest dość dużo. No i jeszcze jedno ciekawe odkrycie. Mama, miłośniczka FLOSLEKU zachęciła mnie do przejrzenia ich oferty - dla siebie znalazłam tam krem nawiżlający Happy Per Aqua- ale o nim w innym poście. Dla mamy znalazłam krem Revita C- z aktywną witaminą C, która jak wiemy odmładza, rozjaśnia cerę, wygładza zmarszczki. Pomyślałam, że mama powinna zająć się nie tylko lekkimi pajączkami na twarzy ale i drobnymi zmarszczkami.
No i tu niespodzianki praktycznie nie było, bo krem również okazał się strzałem w dziesiątkę dla mojej mamy. Dla mnie ten krem ponownie jest za gęsty, za bogaty, nawet na noc.
No i cenowo krem jest zdecydowanie bardziej dostosowany do polskich realiów- 25-33PLN w zależności od sklepu, a jakością nie ustępuję Lorealowi.