piątek, 8 czerwca 2012

Przebarwienia posłoneczne i nie tylko na twarzy

Dzisiaj chciałam się z wami podzielić problemami jaki mam z cerą.

Mam jasną karnację i jasne włosy (chyba jak większość Polek) i to niestety latem przysparza mi wiele problemów. Odkąd opalenizna stała się modna, ja też wyciągam moje ciało i twarz na słońce, ale jako, że dość łatwo ulegam poparzeniom słonecznym, to zawsze stosuję kremy: na nogi i ręce na początku lata minimum SPF 30, najmniejszy filtr jaki stosuję to jest SPF 20, na twarz natomiast zawsze SPF 50.
Nie zawsze stosowałam SPF 50, nauczyłam się togo dopiero kilka lat temu, po wczasach w lipcowym, bardzo silnym słońcu w Turcji, kiedy to pojawiły mi się przebarwienia głębokie, które nie giną po lecie i mam je już kilka lat na twarzy.

Nawet mimo przebywania kilku godzin na słońcu, opalam się bardzo powoli i najczęściej z wakacji wracam bez opalenizny, tylko z o odcień ciemniejszym kolorem skóry na nogach i rękach i ewentualnie jakimś przebarwieniem.
Przebarwienia latem są moim prawdziwym utrapieniem. Niestety są one widoczne cały rok. Przebarwienia, z którymi próbuję walczyć to ciemniejsza smuga pod nosem - która wygląda trochę jak wąsik, oraz 2 czy 3 silniejsze, o sporym rozmiarze brązowawe plamy w okolicach kości policzkowych, w miejscach gdzie kiedyś miałam zmiany trądzikowe.
Właściwie każdy krem jaki stosuję zawiera filtry i zawsze przy zakupie zwracam na to uwagę. Stosuję preparaty z oznaczeniem co najmniej SPF 15. Niezależnie czy to całoroczny krem na dzień, czy fluid/podkład pod makijaż.
Ostatnio na wczasach do twarzy stosowałam krem Winter Care FLOSLEK, SPF 50+, cena około 16 PLN. Co prawda pozostał mi on jeszcze z zimy, kupiłam go w Superpharm.

Na początku kwietnia kiedy wylatywaliśmy do Egiptu, nie było jeszcze kremów na lato z SPF.  Winter Care SPF  50 FLOSLEK na twarz doskonale się sprawdził, również na wakacjach w Egipcie.
Dostępny również na www.floslek.pl
Ubiegłą zimę postanowiłam poświęcić na walkę z przebarwieniami i zmianami potrądzikowymi za pomocą mikrodermabrazji. Liczne promocje na Gruponie miały mi w tym pomóc.  Przeszłam ich chyba z 8 czy 10. Niestety przebarwienia mi pozostały. Zmiany potrądzikowe są nieco mniejsze, ale nie jestem pewna tego efektu wygładzenia.
W związku z przebarwieniami oraz zmianami potrądzikowymi panie kosmetyczki sugerowały bym zapisała się na zabiegi z kwasami owocowymi - zrobię to na jesień z pewnością.
 Bardzo szybko nadchodzi lato, więc pozostaje mi tylko prewencja przed powstaniem nowych przebarwień (wysokie filtry na twarz w kremie i filtry we fluidzie- MAC alejka.pl/mac-podklad-w-plynie-studio-fix-fluid-…).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz